środa, 25 stycznia 2012

Nowa zabawka

Doczekałam się w końcu maszyny do szycia. Wybierałam, konsultowałam, myślałam i mam :-)

Taaaadaaaaammmmm!!!!


Zamierzam do końca ferii zimowych, czyli przez najbliższe 1,5 tygodnia, uporać się z nauką podstaw. Mam nadzieję, że nie jestem zbytnią optymistką :-D

5 komentarzy:

Lucyna pisze...

Bedzie dobrze - ja to wiem. kciuki zaciśnięte mam i życzę szybkiej nauki. A potem szycia, szycia ....

mobilizujesz mnie kobieto, musze swoją odkurzyć i działać.

romaya pisze...

:-D Dzięki za dobre słowo. Już umiem nawijać nitkę i takie tam. Maszyna gotowa do szycia, ale na razie z badziewnymi nićmi. Wybieram się do ulubionej pasmanterii.

Alicja pisze...

powodzenia! ja szyć nienawidzę ;)

Lucyna pisze...

Dobrze idzie. krok po kroku i zaraz będe Ci szablony podsyłała.

Czemu przy komentarzach wyświetla się taka dziwna godzina? Jakaś inna strefa czasowa czy co?

Izabela pisze...

Super, życzę powodzenia w nauce :)))