Mam w pracy koleżankę, nie mniejszą kawoszkę niż ja. Owa K. jest entuzjastyczną fanką moich wytworów. Dlatego kiedy poprosiła o ozdobienie puszki na kawę, nie wahałam się ani chwili.
Puszka miała być niebiesko-biało-czerwona (w barwach Wielkiej Brytanii), ale nie wyszło ;-)
K., w swoim gabinecie (tak u nas tradycyjnie nazywają się sale lekcyjne), ma czarno-białe zdjęcia Londynu ze szczyptą czerwieni. I taka też jest puszka:
Mam nadzieję, że reklamacji nie będzie :-D
2 komentarze:
Jakby była reklamacja to ja jestem chętna na puszkę ;))))))))
Piękna, piękna, piękna!!!! Kocham Londyn i wszystko co z nim związane!! Puszka - marzenie!!!
Prześlij komentarz