sobota, 13 lipca 2013

Weselimy się

Dziś dzień ślubu bliskiej nam osoby. Z tej okazji przygotowałam pamiątkę, której haftowanie zajęło mi zaskakująco dużo czasu - skończyłam ją wczoraj. Po totalnej zmianie kolorów i dodaniu french knot'ów, wyszło tak:







Zdjęcia nieostre, robione na szybko. W rzeczywistości obrazek prezentuje się lepiej, choć do własnoręcznej oprawy mam kilka uwag ;-)

I jeszcze zastosowanie tapety do zapakowania prezentu:




A teraz już zmykam się weselić :-D

9 komentarzy:

Mysia pisze...

Przepiękny wyszedł ;o)

Haft i Patchwork pisze...

Piękna pamiątka:)

Lucyna pisze...

Pieknie wyszła - a ten różowy napis - taka wisienka na torcie.

magin pisze...

Pamiątka wyszła pięknie! Kolory dobrałaś super!

Alojka pisze...

nie dziwie się że tyle czasu ci zajęło, ale za to efekt niesamowity
pozdrawiam

Grażyna pisze...

Szkoda, że ja już po ślubie ładnych parę lat. Jak by mi się przytrafiło kiedyś jeszcze raz, to zapraszam Ciebie i proszę o taką przepiękną pamiątkę ;-) .

Aga Krycha pisze...

Pięknie wyszła pamiątka, na pewno będzie najbardziej oryginalna

AsiaB pisze...

Nieraz widzę tego typu wzorki, ale zawsze wydają mi się nieciekawe, jednak, jak patrzę, na Twoją pracę..po prostu przepiękna i bardzo elegancka..

Kinia pisze...

Ja tapety używam do oprawiania chłopakom książek :O) Przynajmniej rogów nie zaginają. Ale prezentów jeszcze w nią nie pakowałam :O) Pamiątka przepiękna.