Korzystając z 5 minut słońca za oknem, zrobiłam zdjęcie moich postępów w czajniczkowym RR.
Pierwszy imbryk już jest, ale mam problem z podpisem - wyszywałam go już 2 razy i 2 razy prułam - nie mogę się zdecydować, gdzie go umieścić.
Chciałabym pracę na swojej kanwie skończyć do poniedziałku, choć skutecznie mi w tym przeszkadzały "Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki" ;-)
2 komentarze:
Nieźle, nieźle .. ja też już zaczęlam ... tzn. wydrukowałam wzorek, przygotowałam kanwę, włozyłam w plastikową koszulkę i czeka ... czeka ... czeka ...
imbryczek naprawdę sympatyczny.
Super wyszedł.
Śliczne kolorki:)
Prześlij komentarz