Skończone paputki czekają na oprawę. Dostaną srebrną ramkę i różowe lub szare passepartout:
Mała filiżanka powstała jakiś czas temu, ale z braku czasu nie zrealizowałam pomysłu z nią związanego. Poczeka na swoją kolej ;-)
Z papierowych wytworów tylko kartka urodzinowa:
Znowu dziobię na lnie i muszę przyznać, że kolor naturalny dość mocno męczy oczy ;-)
2 komentarze:
To pewnie przez święta, rozleniwiają:D
Hafciki bardzo ładne wyszły, na lnie jeszcze nie wyszywałam. Muszę spróbować kiedyś bo już mnie nosi i nosi z tym zamiarem.
Kartka także świetna wyszła;)
Też na lnie nie haftowałam bardzo mi się takie prace podobają, są takie delikatne :) Kartka mi się podoba :)
Prześlij komentarz