wtorek, 21 stycznia 2014

Uszaty (2)

Tytułowy uszaty dostał kubrak. Wymaga jeszcze wykończenia, ale jest: :-)




Za jakiś czas będzie wyglądał tak:




Jak widać, moja miłość do lnu trwa i raczej nie wrócę już do aidy.

W tak zwanym "międzyczasie" powstał też mały upominek na "parapetówkę", ale o tym kiedy indziej.
Pozdrawiam serdecznie i biegnę do igły :-)

7 komentarzy:

realizacjamarzen pisze...

Jaki piękny będzie ten króliczek!! Też bym chciała się kiedyś nauczyć haftować na lnie, ale to dłuuga droga przede mną:D

barbaratoja pisze...

Będzie cudności króliczek .

LUNA pisze...

Juz niedługo bedzie jak znalazł...

Lucyna pisze...

Fajny, fajny ten uszaty widzę, że już na wielkanoc się szykujesz. Jak go wykorzystasz?

Grażyna pisze...

Uszaty super. Jakie to wszystko równiusieńkie....

Aro pisze...

Fenomenalnie już wygląda :) będzie cudny :)

AsiaB pisze...

Świetny wzorek:)