Ostatnio pilnie potrzebowałam pewnych schematów do wyszywania. Napisałam maile do 4 blogowiczek i jedna się nade mną zlitowała - wysłała co trzeba, w tempie rakiety odrzutowej.
W rewanżu, zrobiłam dla niej przepiśnik na 4 pory roku:
Ozdobiłam też kolejną puszkę. Tym razem, według zamówienia, jest wrzosowo-lilowo-fioletowa:
Chyba dopadło mnie przesilenie jesienne, bo mam totalnego niechciacza. Staram się na bieżąco wypełniać zobowiązania RRowe i takie tam, ale wena w lesie...
2 komentarze:
Bardzo piekny, delikatny a jenocześnie bardzo kolorowy,
bardzo fajny, a puszka wystrzałowa
Prześlij komentarz